Każdy Nowy Rok niesie ze sobą nadzieję na zmiany, nowe początki i szansę na poprawę własnego życia. Dla osób zmagających się z uzależnieniem, może to być szczególnie ważny moment – czas, by spojrzeć w przeszłość, ocenić swoje postępy i podjąć decyzję o dalszej walce o zdrowie i wolność.

W tym roku miałem okazję wejść w Nowy Rok bez narkotyków. Mówi się, że „jaki Nowy Rok, taki cały rok”, i mam nadzieję, że to powiedzenie znajdzie odzwierciedlenie w moim życiu. Wieczór sylwestrowy spędziłem z szampanem i małą dawką alkoholu – dawką, która dawniej byłaby dla mnie zapalnikiem do sięgnięcia po narkotyki. Tym razem było inaczej. Wiedziałem, że każdy krok wstecz może kosztować mnie zbyt wiele, dlatego podjąłem świadomą decyzję, by trzymać się obranego kursu.

Nie mogę powiedzieć, że był to wieczór idealny. Brakowało mi najbliższych osób, w tym mojej córki. Jednak ta sytuacja stała się dla mnie motywacją, by pracować nad sobą i swoim życiem, aby przyszłe Nowe Lata mogły być spędzane właśnie z tymi, których kocham najbardziej.

Podczas odliczania do północy przez moją głowę przelatywały wspomnienia. Było ich wiele – dobrych i złych. W tym momencie nauczyłem się, że rozdrapywanie przeszłości nie pomaga. To, co się liczy, to teraźniejszość i kroki, jakie mogę podjąć, by uczynić przyszłość lepszą.

Wiadomości i życzenia, które otrzymałem, nie były idealne. Nie wszystko brzmiało tak, jakbym sobie tego życzył, ale zrozumiałem, że nie zawsze dostajemy to, czego chcemy, ale często to, czego potrzebujemy. To był dla mnie ważny wniosek na początek roku.

Chcę życzyć wszystkim, którzy zmagają się z uzależnieniem, siły do wytrwania i odwagi, by walczyć z przeciwnościami. Każdy mały krok naprzód to ogromne zwycięstwo. Pamiętajcie, że Wasza droga jest warta wysiłku. Niech Nowy Rok przyniesie Wam spokój ducha, wsparcie bliskich i wiarę w siebie. Każda chwila zmiany to krok ku lepszemu. Szanujcie siebie i swoje osiągnięcia, bo każdy dzień wolności jest darem.

Szczęśliwego Nowego Roku!

B.