Nie no kurwa, serio?Myślałem, że już coś ogarniam. Że chociaż trochę zaczynam łapać grunt pod nogami. A tu nagle — jeb. Weekend kompletnie zjebany. Emocjonalnie, mentalnie, fizycznie.Po prostu rozkurw na pełnej. Znowu wróciły stare schematy. Głowa? W trybie autodestrukcji. Samonakręcająca się spirala. Chaos. Pustka. I ta znajoma, obrzydliwa samotność, która przychodzi znienacka, mimo ludzi wokół. … Czytaj dalej 13.05.2025
Skopiuj adres i wklej go w swoim WordPressie, aby osadzić
Skopiuj i wklej kod na swoją witrynę, aby osadzić element