17.04.2025

Tydzień zaczął się leniwie. Problemy w pracy, rozlazłe poranki, poczucie przeciągającej się niemocy. Czasem mam wrażenie, że poniedziałki są stworzone tylko po to, żeby przypominać mi, ile jeszcze rzeczy mam do ogarnięcia. Ale dzisiaj… dzisiaj było inaczej. Dzisiejszy dzień zaczął się dobrze i mam cholerną nadzieję, że tak się też skończy. Spędziłem go z córką. … Czytaj dalej 17.04.2025