18.02.2025

Ostatnie dwa dni to jedna wielka rozkmina. Może nawet za dużo myślenia, bo wciąż próbuję zrozumieć, dlaczego tak cholernie ciągnie mnie do prochów. Pracuję, robię swoje, a w głowie i tak non stop pojawia się ten sam syf. I, kurwa, nie rozumiem dlaczego. Najgorsze jest to, że nawet nie potrafię do końca powiedzieć, co mnie … Czytaj dalej 18.02.2025