19.04.2025

Ostatnie dni to dla mnie jazda bez trzymanki. Pracuję na nocki. Znowu. W sumie, dawno już nie robiłem w takim trybie, i zapomniałem, jak bardzo to jebie całe życie. Niby tylko kilka godzin w nocy, niby człowiek wie, na co się pisze… ale prawda jest taka, że nocna zmiana to nie tylko zmiana grafiku – … Czytaj dalej 19.04.2025