Kiedyś sobota znaczyła jedno — impreza. Kurwa, innego scenariusza nie było. Budzik w głowie ustawiony na start melanżu. Życie kręciło się wokół planowania co, z kim i gdzie. Nieważne, czy miałem kasę, czy nie. Zawsze się coś wykminiło — bo jak człowiek wciągnięty po uszy w ten świat, to kreatywność działa na pełnych obrotach, zwłaszcza … Czytaj dalej 21.06.2025
Skopiuj adres i wklej go w swoim WordPressie, aby osadzić
Skopiuj i wklej kod na swoją witrynę, aby osadzić element